Wielu ludzi formuje swoje zdanie o Domach Dziecka w sposób stereotypowy, ale tylko nieliczni znają ich prawdziwy obraz.

Rodzinne wiosenne grillowanie

« Wróć do archiwum aktualności

2018-05-04 13:54:23

Była piękna kwietniowa sobota u progu długiego majowego weekendu. Słońce świeciło ☼, wiatr dmuchał na chmury, więc deszcz nam nie przeszkadzał. Wokół domu rodziny pani Grażyny i pana Stanisława, którzy się z nami bardzo zaprzyjaźnili, biegała, podskakiwała, wywijała koziołki wesoła grupa ludzi. Niektórzy byli tacy mali (choć tylko trójka), niektórzy troszkę więksi, byli też całkiem duzi, ale bynajmniej wszystkim się nie nudziło. Była piłka w grze, mnóstwo jedzenia, troszkę pokazów gimnastycznych (fikołki, gwiazdy, szpagaty itp), było leżakowanie w słońcu i zabawa z czterema uroczymi pieskami, które wyciągały swoje wesołe mordki po przekąski ze stołu. Tak spędzaliśmy czas wspólnie: dzieci z naszych dwóch domków, pracownicy i nasze zaprzyjaźnione rodziny z dziećmi. Zebrał się nas naprawdę spora gromadka – było nas prawie trzydziestka.
Piknik był także okazją do podziękowania naszej pani psycholog – Agnieszce, która przez ostatnie kilka lat pracowała w naszym Domu i z wielką cierpliwością wsłuchiwała się w troski i trudności naszych dzieci, pomagając w ich pokonywaniu. Ona także opiekowała się programem wolontariatu rodzinnego (to program rodzinny z dotacja z ROPS-u w Lublinie), wspierając nasze zaprzyjaźnione rodziny i ucząc wzajemnych relacji.
Co ciekawe, po naszym kilkugodzinnym pobycie, dość głośnym i ruchliwym trzeba przyznać, gdy już odjeżdżaliśmy nasi gospodarze wciąż byli uśmiechnięci ☺. Chyba udało nam się nie narozrabiać ☺, bo jak by tak było można … naszym przyjaciołom …

Dodane przez: JK