Ulegliśmy modzie na gotowanie

Na pomysł konkursu wpadł Oskar. On lubi gotować i czuł się dość pewnie. Jak się potem okazało miał racje, bo zajął pierwsze miejsce. W konkursie wzięły udział jeszcze trzy osoby, wszyscy mieli te same produkty, można było tez wybrać kilka dodatkowych. Najbardziej przeraziło nas to, ze na przygotowanie “zjadliwej” potrawy mieliśmy tylko dwadzieścia minut. Było trochę sporów, oczywiście z naszej strony o przedłużenie czasu. W końcu zabraliśmy się do roboty. Po 20 minutach potrawy były gotowe. Pierwsze miejsce, jak wspomniałam, zajął Oskar podając smażoną pierś z kurczaka i deser ze zmiksowanych owoców. I właśnie to (oczywiście mówię o deserze)podbiło podniebienia naszych jurorków. Drugie miejsce zajęła moja potrawa czyli pieczone ziemniaczki ze smażona piersią z kurczaka z pomidorami i mozzarellą. Również było smaczne, tak mówili :) Trzecie miejsce zajął Mikołaj podając swoją jajecznicę, która była dość zaskakująca, ale smaczna. No i jednak niemożliwe stało się możliwe, w przeciągu dwudziestu minut, da się zrobić pyszne dania.

Karolina